niedziela, 3 maja 2015

Recenzja: Under Armour Speedform Gemini - model 2015 .



Firma Under Armour od jakiegoś czasu coraz mocniej rozpycha się łokciami w branży biegowej. Sportowa marka rodem z USA, zdobywa kolejnych zwolenników biegania swoim innowacyjnym podejściem, designem oraz marketingiem.

Produkty firmy nie mogły ominąć tak chłonnego rynku biegowego jakim w stała się Polska. Tym samym na początku wiosny pod polskie biegowe "strzechy" zawitał nowy model obuwia biegowego Under Amour Speedform Gemini.



Pierwsze co rzuca się w oczy po otworzeniu pudełka z butami, to świetny i przemyślany design. Biegacze w dzisiejszych czasach nie oczekują jedynie funkcjonalność obuwia, ale również dużą uwagę kładą na wygląd buta. W tym wypadku speedform gemini czerpie garściami z obecnych trendów biegowych.

Podzieliłbym budowę obuwia na dwie części:
1) Solidną podeszwę
2) Lekka i bardzo elastyczna cholewa

W pierwszej kolejności jestem zmuszony skupić się na cholewie. Jest ona bardzo elastyczna, miękka i przewiewna. Pierwsza myśl wskazuje na to, że bieganie w tych butach nie jest możliwe, w stopa będzie wyczyniać cuda. Nic bardziej mylnego.
Miękka sylikonowa część za pięta w odpowiedni sposób zabezpiecza tył stopy, dopasowując się do niej.
Po kilku pierwszych kilometrach biegu nie czujesz w zasadzie kontaktu stopy z cholewą. Pięta dopasowana do tyłu buta, przód dobrze opina śródstopie, przy zastosowania odpowiedniego wiązania.
Zarówno język jak i wewnętrzna część obuwia wykonana jest z wysokiej jakości meshu,. Przednia część jest przewiewna i równie elastyczna.
Na duży plus zasługują odblaski zainstalowane z tyłu obuwia oraz na przedniej części. Jesteśmy widoczni zarówno z tyłu jak i z przodu w przypadku wieczornych biegów w słabo oświetlonych obszarach.



Podeszwa buta jest sztywna. Zaskoczony byłem bardzo udanym pokonywaniem zakrętów. Podeszwa klei się do podłoża, nie czuć przesuwania się stopy w bucie. Wiraże pokonuje się sprawnie i bezpiecznie. Zastosowanie wysokie dropa asekuruje bieg oraz sprawnie amortyzuje kolejne uderzenia o asfalt.
Na uwagę zasługuję system energy charged. 


Speedform jest pierwszym obuwiem z rodziny Under Armour gdzie zastosowano „Charged Foam” czyli technologie amortyzacji, która zwraca energię zmagazynową po uderzenie obuwiem o podłoże. Brzmi trochę jak sci-fiction , ale odczułem tą funkcję w trakcie pierwszego testowego biegu na 10 km. Odpowiednie nachylenie do przodu sylwetki powodowało wyraźne przyspieszenie oraz łatwiejsze wykonywanie kolejnych kroków biegu. Duży komfort.

Budowę obuwia i zastosowane materiały oceniam bardzo wysoko, podobnie jak i jakość wykonania buta.

(film dostępny w HD - pokazałem elastyczność cholewy oraz zginanie podeszwy)

Wcześniej wspomniany bieg w speedform gemini był bardzo przyjemny. Pomimo wstępnych obaw co o stabilizacje, po pierwszych metrach wiedziałem, że nie ma czego się obawiać. Stopa nie poruszała się w obuwiu, silikonowa tylnych część cholewy przylegała do pięty. Kolejne kilometry pokonywało się gładko i przyjemnie, wliczając w to ostre zakręty czy dłuższe proste.

Buty testowałem również na mokrej powierzchni i na prawdę ciężko się przyczepić do jakiegoś niuansu. Podeszwa trzymała się podłoża, jakby nie zwracając uwagi na to, czy chodink pokryty jest wodą czy nie.

Podsumowując, Speedform gemini to produkt godny polecenia ze względu na wszystkie wyżej wymienione zalety. Jednym z minusów obuwia, może być lekko zaniżona numeracja. Kolejnym Minusem zdecydowanie jest cena, która, może odstraszyć niektórych biegaczy. Jedno jest pewne, że za ceną idzie wysoka jakość wykonania obuwia.


Zalety:
- wysoka jakość materiałów
- zastosowanie systemu „foam charged”
- dopasowująca się cholewa do pięty
- świetna przyczepność w trakcie pokonywania zakrętów
- odpowiednia wentylacja

Wady:
- niejasna numeracja w odniesieniu do innych butów (41 to 40, 42 to 41 itd.)

Ogólna ocena: 9,5/10


Obuwie dostępne w sklepie:

- http://www.mmsport.com.pl/strona/speedform-gemini/

Dane techniczne:
waga: ok 290 g (rozmiar 42)
drop: 8 mm
Wyniki testu SoleReview:
Artur Mydlarz Web Developer

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz